Najnowszych zdjęć nie mamy.
Rysia dopiero zaczyna się aklimatyzować tak naprawdę - po roku. Zaprzestałam szukania jej domu, odkąd się okazało, że jest chora. Staram się od tego czasu, by czuła się po prostu jak u siebie.
Powoli i mozolnie przestają przeszkadzać jej moje koty i jakoś to się układa nam współdzielenie kąta.
Chociaż.. gdyby jakaś dobra dusza mimo wszystko chciała dać jej prawdziwy dom, to oczywiście, że bym się nie wahała.
Co u Kseni?
Chyba dobrze. :)
Z balkonu mamy wciąż te same widoki, co znaczy, że już trzeci rok nam tutaj leci.
pierwsze zdjecie genialne! tez bym chciala takie jak spimy sobie z mikim,ale nie ma komu zrobic,albo sie czlowiek ruszy i kot juz nie spi :P
OdpowiedzUsuńa co jest rysi?
To pierwsze zdjęcie faktycznie jest genialne! Samo piękno :-) Szkoda, że mój Karol nie chwyta za aparat aby mi zrobić fotki jak śpię z kotami. Pozostałe zdjęcia też piękne :-)
OdpowiedzUsuńBethany jak fajnie, że się odezwałaś :) Na co Rysia jest chora? Co się stało?
OdpowiedzUsuńA Ksenia widać przeszczęśliwa :)
Ściskamy, pozdrawiamy i więcej wolnego czasu życzymy! :) :)
Fajnie, że sobie tak w symbiozie żyjecie. Piękne masz koty. Nasz Ludzik dopiero po trzech latach zaczął wchodzić na łóżko. Są widać koty, które potrzebują więcej czasu by się do nowego domu przyzwyczaić. Wycałuj słodziaki:)
OdpowiedzUsuńSłodka symbioza :) z Rysią nie byłoby trudno się rozstać? U nas tak Melon miał być na tymczasie bo może się ktoś znajdzie,ale teraz za nic nie oddałabym tego paskudnego szczurka ;)
OdpowiedzUsuńNareszcie jesteście.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie cudowne.
Koty przepiękne.
Zdrówka dla Was.
Bethany, cieszę się jak nie wiem (choć nie z tego, że Ryśka nie jest zdrowa, wiadomo). Twoje zdjęcia i tekst jak zwykle cieszą.
OdpowiedzUsuńBądźcie jak najzdrowsi wszyscy, i jak najradośniejsi;)
Pestka jest u nas średnio co 2 msce kiedy moja mama wyjeżdża, na szczęście dość szybko się adaptuje a i znalazła u nas towarzysza ;)
OdpowiedzUsuńNasza jest pozostała 4, grono powiększyło się o czarnego gryzonia, znalezionego w krzakach ;) miał być na tymczas, ale nawet go nie ogłaszałam, został z nami :)
Te półki są bardzo wygodne dla kotów, jedyne co muszę zrobić to wymienić materiał na siedzisku, żeby dalej mogły go drapać ;) mieszka nam się spokojnie, na tyle na ile spokojnie można mieszkać z 4 kotów ;)
Cudne koty.
OdpowiedzUsuńChoć ostatnio, oprócz kotów, pokochałam psa. :)
Pozdrawiam!
Psy też są cudne :))
Usuń