Piękny zachód :) trawka :DDDD widzę, że sama hodujesz :) kiedyś zakupiłam Pestce trawę w doniczce, ale w poprzednim mieszkaniu nie było balkonu więc biedna trawa została z miejsca pożarta ;)
no właśnie też tak słyszałam że mogą jogurt naturalny jeść wiec raz na jakiś czas im trochę daję.. ale tylko troszkę..one jakby mogly to cały by wcięły! tak lubią. ale śmietany ani mleka nie daję. bo też właśnie gdzieś czytałam, że się nie powinno. pozdrawiam;p
fajnie, że się na tym znasz:) mnie niestety na RC nie stać. dość droga karma:( wiem, że jest dobra.. dużo osób ją poleca:) Jak na razie zostaję przy purinie:)
nie mam porównania, bo kociaki mamy dopiero od czasu kiedy przeprowadziliśmy się do DE więc kupujemy tylko karmy stąd. jest baaardzo duży wybór. sklepy dla zwierzaczków w każdym mieście i co kąt to weterynarz. tutaj nie biegają bezdomne kociaki i pieski. to jest pierwsza zauważalna różnica między PL a Niem.
nom ja właśnie tego nie rozumiem, że tu np. potrafią to wszystko z tymi zwierzaczkami jakoś ogarnąć, a w w polsce po drogach się biedaki tułają.. tam skąd jestem co chwilę się widziało jakiegoś psiaka czy kota. a tu to jest nie do pomyślenia.
Masz rację:) Moje szaleją na podwórku. A Rudy w sezonie to nawet na noc do domu nie wraca. Wpada tylko na posiłki i wio na trawkę:) Przypomniało mi się jeszcze coś w sprawie drapaków. To już napiszę tutaj. Pamiętam, że jak się przeprowadzałam i składałam ten mój duży drapak to zła byłam, że wywaliłam tyle pieniędzy a on był pod dwóch latach w tak fatalnym stanie. Nie podobało mi się też to, że nie ma jak uprać futerek z tego ustrojstwa. I znalazłam wtedy takie coś:
Nawet miałam ambitne plany żeby dla kotów takie cudo powoli złożyć. Ale okazało się, że na wsi mają tyle atrakcji, że nawet taki wypasiony drapak przegra z podwórkiem:) Ale może Tobie się te linki przydadzą. Całusy dla Futrzaków:)))
Dziękuję za linki. W sumie to to wygląda nawet ciekawie i kusząco. Minus tylko taki, że nie zawiera elementów do drapania. No i mieszkam teraz w takim maleństwie, że też i z miejscem kiepsko na większy obiekt. Też chcę na wieś... ;)
Mi się to cudo też bardzo podoba:) Plus taki, że można kupować pojedyncze elementy i łączyć. I uprać chyba też można. Do drapania i tak najlepsza jest kanapa albo drzwi zmywarki;) A jeśli chodzi o wieś to nie taka ona piękna jak ją malują;) To tak na pocieszenie:)
Tak, właśnie, fajne jest to, że można stopniowo rozbudować, tylko pewnie dużo większy wówczas koszt. Co do wsi, to właśnie wiem, bo znam od podszewki... Ale mimo wszystko, a poza tym cicho liczę na to, że nie wszystkie miejsca są jednakowe...
Piękny zachód :) trawka :DDDD widzę, że sama hodujesz :) kiedyś zakupiłam Pestce trawę w doniczce, ale w poprzednim mieszkaniu nie było balkonu więc biedna trawa została z miejsca pożarta ;)
OdpowiedzUsuńWschód. ;)
UsuńDo tej pory sama siałam ze zboża, ale dzisiaj kupiłam gotową. :)
Ale minki :)))
OdpowiedzUsuńDrugie oblicze ;)
UsuńHaha, koty robią genialne miny przy jedzeniu trawy;)))) Moje tak samo wychodzą na zdjęciach przy tej zieleninie.
OdpowiedzUsuńA wschody wręcz magiczne :)
Mogłabyś zrobić niezły komiks. :)
UsuńCieszę się że udało Ci się upolować trawkę :-)
OdpowiedzUsuńTeraz u nas nie ma -/
Piękna sesja Ci wyszła , rewelacyjne minki ;))
Mam dwa pudełka do rozdania, to bym się chętnie podzieliła, gdyby nie odległość.
UsuńDzięki :-)
UsuńJeszcze mamy starą ,ale już rozglądam się za nową dostawą ;)
Muszę kupić taką trawkę. Kociaste cudne i super zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPiękny wschód słońca. Romantyczny początek dnia.
Moje dotąd nie chciały jeść trawy nawet przeznaczonej dla kotów, poza zbożem. Ale ta im smakuje, więc polecam. A poza tym super estetyczne pudełko. :)
Usuńmniam mniam.. zielono mi.. moje lubią trawniczki w donicy;p też im kupuję. śliczne foty;p
OdpowiedzUsuńNasze koty, to koto-krowy. ;) (znam takie, które nie tkną trawy)
UsuńJaki piękny początek dnia... Może i ja się skuszę na trawkę? Póki co moje jedzą szczypiorek :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie. :) Jeśli sięgają po szczypior, nie mając w zasięgu trawy, to pewnie z powodu zapotrzebowania na nią.
UsuńChyba im smakuje ....
OdpowiedzUsuńMoje nie lubia trawy ... zupełnie ich nie rozumiem :-)))
A jaką próbowałaś? bo moje koty też niektóre rodzaje ignorują.
Usuńno właśnie też tak słyszałam że mogą jogurt naturalny jeść wiec raz na jakiś czas im trochę daję.. ale tylko troszkę..one jakby mogly to cały by wcięły! tak lubią. ale śmietany ani mleka nie daję. bo też właśnie gdzieś czytałam, że się nie powinno. pozdrawiam;p
OdpowiedzUsuńfajnie, że się na tym znasz:) mnie niestety na RC nie stać. dość droga karma:( wiem, że jest dobra.. dużo osób ją poleca:) Jak na razie zostaję przy purinie:)
OdpowiedzUsuńnie mam porównania, bo kociaki mamy dopiero od czasu kiedy przeprowadziliśmy się do DE więc kupujemy tylko karmy stąd. jest baaardzo duży wybór. sklepy dla zwierzaczków w każdym mieście i co kąt to weterynarz. tutaj nie biegają bezdomne kociaki i pieski. to jest pierwsza zauważalna różnica między PL a Niem.
OdpowiedzUsuńnom ja właśnie tego nie rozumiem, że tu np. potrafią to wszystko z tymi zwierzaczkami jakoś ogarnąć, a w w polsce po drogach się biedaki tułają.. tam skąd jestem co chwilę się widziało jakiegoś psiaka czy kota. a tu to jest nie do pomyślenia.
OdpowiedzUsuńAle czadowe foty. Zawłaszcza te z jęzorem:))) Widoki mają Twoje koty piękne:)
OdpowiedzUsuńPewnie byłyby bardziej zachwycone, mogąc mieszkać niżej, niż na szóstym piętrze. Wschody je zapewne tak naprawdę niewiele obchodzą. ;)
UsuńMasz rację:) Moje szaleją na podwórku. A Rudy w sezonie to nawet na noc do domu nie wraca. Wpada tylko na posiłki i wio na trawkę:) Przypomniało mi się jeszcze coś w sprawie drapaków. To już napiszę tutaj. Pamiętam, że jak się przeprowadzałam i składałam ten mój duży drapak to zła byłam, że wywaliłam tyle pieniędzy a on był pod dwóch latach w tak fatalnym stanie. Nie podobało mi się też to, że nie ma jak uprać futerek z tego ustrojstwa. I znalazłam wtedy takie coś:
Usuńhttp://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=14758&cat=211
http://www.domowypupil.pl/kot-drapaki-i-zabawki-zabawki-pet-supplies-sportpet-designs-drapacz-chmur-dla-kota
Nawet miałam ambitne plany żeby dla kotów takie cudo powoli złożyć. Ale okazało się, że na wsi mają tyle atrakcji, że nawet taki wypasiony drapak przegra z podwórkiem:) Ale może Tobie się te linki przydadzą. Całusy dla Futrzaków:)))
Dziękuję za linki. W sumie to to wygląda nawet ciekawie i kusząco. Minus tylko taki, że nie zawiera elementów do drapania. No i mieszkam teraz w takim maleństwie, że też i z miejscem kiepsko na większy obiekt. Też chcę na wieś... ;)
UsuńMi się to cudo też bardzo podoba:) Plus taki, że można kupować pojedyncze elementy i łączyć. I uprać chyba też można. Do drapania i tak najlepsza jest kanapa albo drzwi zmywarki;) A jeśli chodzi o wieś to nie taka ona piękna jak ją malują;) To tak na pocieszenie:)
UsuńTak, właśnie, fajne jest to, że można stopniowo rozbudować, tylko pewnie dużo większy wówczas koszt.
UsuńCo do wsi, to właśnie wiem, bo znam od podszewki... Ale mimo wszystko, a poza tym cicho liczę na to, że nie wszystkie miejsca są jednakowe...
To tak ja:) Też mam nadzieję, że jeszcze znajdę to właściwe miejsce:)
UsuńW takim razie trzymam kciuki za lepsze, właściwe miejsce. :)
UsuńWybaczy, wybaczy, tak apetycznie trawkę pałaszuje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na maila :))
a wschód słońca magiczny! uwielbiam wschody... :) śliczny masz widok z okna! (już kiedyś się chwaliłaś) :)
Śliczny tak naprawdę z powodu otwartej przestrzeni...
UsuńJeśli masz ochotę obserwować, to zapraszam.
OdpowiedzUsuń