Bardzo Wam dziękuję.
Nie wiem, czemu se ubzdurałam, że chodzi o herbaty Lipton i tych się spodziewałam. Nawet po rozpakowaniu paczki, nie od razu do mnie dotarło. ;)
Degustację postanowiłam rozpocząć od śliwki z cynamonem, wszak wieczory już chłodne.
Króliczki odjazdowe, w realu wyglądają dużo ciekawiej niż na zdjęciach.
(Nawet o dodatkowych zapięciach pomyślałaś. <3)
Przypinka mnie zaskoczyła! Hihihi ;) <3
Od razu idealnie się odnalazła w towarzystwie brązowej sztruksowej marynarki. :)
A kotkom też się coś dostało - frajda z kartonu po paczce. ;)
A jeśli ktoś ma ochotę na herbatę w mruczącym i bardzo sympatycznym towarzystwie Amanda i Ptysi, to zapraszam do Krakowa. ;)
:))
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze dzięki. :)
UsuńMy dziś jedziemy po odbiór paczki. Już się nie mogę doczekać herbatek. Na tę specjalną okazję będzie ciasto czekoladowe :-)
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś. Mam nadzieję, że chociaż na nie popatrzę. ;)
UsuńGratuluję :) króliczki urocze, ale kubełek chyba najlepszy ^^
OdpowiedzUsuńKubełek, to akurat nie był w zestawie. ;)
UsuńGratulacje ! Piękne prezenty :-))
OdpowiedzUsuńNawet karton się przydał :-D
Nooo, nie da się ukryć, dużo frajdy :))
UsuńBethany, pojechałabym, zaraz bym pojechała. Ale jak tu się wybierać bez Lolisi?
OdpowiedzUsuńWiem... ;(
UsuńPrzytulam...
Piękne prezenty ale ten przystojniacha z ostatniego zdjęcia i tak przebija wszystko:)))
OdpowiedzUsuńCieszę, kiedy ktoś dostrzega urok Amanda. Bo, że Ptysia, to takie oczywiste, a na niego mało kto zwraca uwagę, a to przecież taki pięk(n)ot. :)
UsuńJa mam słabość do kotów "tradycyjnych". Z psami mam to samo;) A ponieważ miałam przesłodką szaro-białą kocicę to tym bardziej mam słabość do Amanda:))) I w związku z tą słabością przesyłam dla niego specjalne całusy:)))
UsuńNo właśnie ja też wolę koty "tradycyjne" tak na oko, chociaż miałam długowłose dachowce (jednym z nich jest Ptyśka) i też je postrzegałam, jako koty 100% tradycyjne. :)) Ale coś w tym jest.
UsuńZa całusy Ami przesyła Ci piękne mruczanki. :)
Oooooooooooo szkoda ze mam tak daleko hehehe
OdpowiedzUsuńWpadłabym z moimi Ziutkami :-)))))