Jesień

Kicia mieszkająca w trawach, ma się dobrze. Włazi swojemu karmicielowi na kolana, ugniata, płacze na jego widok, ze szczęścia chyba, no i z głodu. I sama pędzi do misek, nie trzeba jej prowadzić.
No, mówię, T. ma drugie dziecko, a nawet jeszcze większe niż jest nim Zafon.
Nie wiem, jak on się z nią rozstanie, ja bym się załamała.
Dzisiaj kici została założona obroża z numerem tel. i listem. Dla wyeliminowania zerowej ewentualności, że kicia ma dom, gdzieś jakiś i do niego jednak wraca.
Dobre wieści są takie, że jakaś nadzieja się pojawiła na dom dla kotki, ale to nie jest jeszcze nic pewnego.
Na szczęście pogoda jest ostatnio cudna, więc nie doskwiera jej chłod.
My też korzystamy z jesieni, ile wlezie. Koty się prażą, chociaż na balkonie, a ja się włóczę po ulubionych miejscach miasta.


 Od miesięcy poluję z aparatem na przepiękną tęczówkę Amanda. Podświetlenie słoneczne by ją w pełni wydobyło, ale Ami ma mnie gdzieś. ;)










19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. I Zakrzówek. Jedne z najfajniejszych miejsc w Kr. wg mnie, ale poza weekendami.

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia.
    Tęczówkę uchwycisz w najmniej spodziewany,m momencie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale piękne zdjęcia:) a kociaczek wygląda uroczo i tak:) czy zamyka oczka czy otwiera to jest obojętne:P

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo Kraków widzę ;) ja niestety w tym roku nie miałam czasu na fotografowanie pięknej jesieni :( Cudowne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby zrobić zdjęcie oczu kota , to trzeba wziąć aparat w jedną rękę , w drugą jakiś przedmiot co szeleści , czy cokolwiek co może kota zainteresować i unieść tą rękę do góry , zaszeleścić - kot otwiera czka i cyk ! ;))
    Próbować do skutku ;)
    Piękne foty kotków i jesieni :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku Amanda to się nie sprawdza. Od miesięcy próbuję wszelkich sposobów, a jak czymś macham to jeszcze bardziej mruży oczy. ;) On świadomie unika współpracy.

      Usuń
    2. No to już nie wiem co robić . Ciężki przypadek ;)

      Usuń
  6. Tęczówka tęczówką ale jak język ładnie pokazał:))) A jesień cudna i wręcz bajkowa na Twoich zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Na zdjęciach, to w sumie słabo, w realu jest piękna.

      Usuń
  7. widzę, że jesień w pełni, a kociaki słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z takimi widokami to nawet deszczowa jesień nie straszna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo tylko psa znalazłam, przyzwoitego kota dla lalek wciąż szukam :)
    Właśnie wiem i strasznie mnie frustruje mały zakres możliwości mojego aparatu bo i owszem,nadaje się na imieniny cioci, ale żeby coś porządnego wyciągnąć to już nie ;/ tak więc boli mnie jego nikła estetyka fotograficzna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. To Ty jestes z Krakowa! Trzymam kciuki za kicie.

    OdpowiedzUsuń
  11. okolice do spacerowania masz przepiękne :)
    a zdjęcie tęczówki jeszcze zrobisz :) jak tylko Amand zechce... na razie to pokazuje Ci język na Twoje próby ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. hej przepraszam że tak późno odpisuję. Rysuję w różnych formatach najczęściej w A3, A4. Czasami w większych ale to rzadko się zdarza. Czym praca jest trudniejsza i ma więcej detali tym dłużej mi to zajmuje. nigdy nie liczę czasu. Po prostu jak mi przyjdzie ochota to idę i rysuję i wtedy siedzę z 2 lub 3 godzinki. Ale całość nie wiem ile by zajęła. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń